Co się dzieje, jeśli Wysoko Wrażliwa Osoba (Highly Sensitive Person – HSP) zostaje rodzicem Wysoko Wrażliwego Dziecka (High Need Baby, czyli HNB)? Jak w praktyce wygląda taka „podwójna wrażliwość”, i jak sobie z nią radzić? Ja zadaję sobie te pytania często, jako że właśnie takiej zdwojonej wrażliwości doświadczam w mojej rodzinie…
HNB, czyli Wymagające Dziecko
Kiedy urodziła się moja córka, nie miałam pojęcia o istnieniu czegoś takiego, jak Wysoka Wrażliwość. Nie słyszałam też o High Need Babies, czyli Wysoko Wymagających Dzieciach. Szybko jednak natknęłam się na ten termin, odnajdując w opisach HNB moją pociechę. Nieustanna potrzeba bliskości, „nieodkładalność”, gwałtowne wyrażanie emocji, wrażliwość na bodźce z otoczenia… Wszystko to opisywało to, co przeżywaliśmy co dzień, próbując na bieżąco zaspakajać potrzeby naszego niemowlaka. Dowiedziałam się wtedy, że po prostu są na świecie takie dzieci, i prawdopodobnie właśnie takie dziecko trafiło się mnie. Dopiero później stało się dla mnie bardziej jasne, dlaczego właśnie mnie…
HSP, czyli Wysoko Wrażliwy Rodzic
Gdy już całkiem dobrze poznałam moją córkę, jej potrzeby i sposoby reagowania, przyszedł czas na mnie. Na drodze do poznania siebie trafiłam na termin HSP – Highly Sensitive People (po polsku WWO – Wysoko Wrażliwe Osoby), a następnie na książkę autorstwa Elaine N. Aron, przybliżającą tę tematykę. Czytałam, i odnajdywałam siebie… Wkrótce zrozumiałam, że HSP – to właśnie ja. Rozpoznałam u siebie wiele cech charakteryzujących Wysoko Wrażliwych. Co ciekawe, zaczęłam też wtedy inaczej patrzeć na moją córkę. Dotarło do mnie, że i ona jest Wysoko Wrażliwa, i stało się dla mnie jasne, dlaczego. Przecież jest to cecha dziedziczna! I odtąd zaczęłam postrzegać nas jako Wysoko Wrażliwy duet – mamę i córkę.
więcej o Wysoko Wrażliwych Osobach przeczytasz tutaj
HSP + HNB, czyli Wysoko Wrażliwy duet
Ta nowo zdobyta wiedza o sobie i o moim dziecku okazała się bardzo pomocna. Stałam się bardziej wyrozumiała nie tylko dla mojej córeczki, o której już wcześniej wiedziałam, że czuje i widzi więcej, mocniej. Łagodnością zaczęłam obdarzać także siebie. W końcu i ja mam w sobie tę szczególną wrażliwość, która tyle mi daje, ale często też przeszkadza… Zwłaszcza wtedy, gdy przychodzi mi mierzyć się z wrażliwością mojego dziecka. Gdy ona przeżywa wybuchy frustracji, złości i rozpaczy, i ja te emocje odczuwam. Gdy ona się boi, ja czuję niepokój. Gdy przytłaczają ją bodźce czy zmęczenie, zazwyczaj ja także jestem już rozdrażniona i wyczerpana. Wiem, dlaczego tak się dzieje, i ta wiedza uspokaja mnie. Jednocześnie często jest mi zwyczajnie trudno… Trudno z jej płaczem, jej lękami, jej dobitnym „NIE!”, jej trudnościami w kontaktach z ludźmi… Trudno, bo i ja sama to znam, nad niektórymi kwestiami pracując od lat i nie zawsze sobie z nimi radząc. Trudno, bo czasem po prostu kraje mi się serce, gdy wyobrażam sobie, a właściwie niemal fizycznie czuję to co ona. A może po prostu chciałabym, żeby jej było w życiu łatwiej, niż mnie?
Wysoka Wrażliwość to dar, z którego możemy czerpać i obdarzać nim innych. To także swego rodzaju trudność, która sprawia, że niektóre rzeczy przeżywamy inaczej niż większość ludzi. A w parze z naszą wrażliwością idzie często wrażliwość naszych dzieci, otwierając z jednej strony przestrzeń porozumienia i empatii między rodzicem a dzieckiem, a z drugiej strony sprawiając, że emocje i przeżycia potęguja się. Niejednokrotnie taka podwójna wrażliwość może być podwójnym wyzwaniem…
Photo by Janko Ferlič on Unsplash
Leave a Comment